RADYKALNA TRANSFORMACJA wg. Ewy May.

Home Bez kategorii RADYKALNA TRANSFORMACJA wg. Ewy May.

Autor: Ewa May

RADYKALNA TRANSFORMACJA wg. Ewy May.

Po kobiecemu nieinwazyjna, czerpiąca z duchowych źródeł, biorąca pod uwagę dobro twoje i każdego, oparta na najgłębszym zrozumieniu i przebaczeniu, zmieniająca bez używania słów tylko intencją płynącą z serca, budząca ze snu iluzorycznych celów do prawdziwego życia zgodnego z twoim przeznaczeniem, odkrywająca kim jesteś i po co, promieniująca miłością, miękka, empatyczna, mądra, scalająca, gruntowna, skuteczna …i szybka.

Czy macie czasami dość nieustannych procesów terapii i uzdrawiania, szkoleń którym poddajecie się od miesięcy albo lat. I tych wielu słów, tłumaczeń, perswazji wypowiadanych przez was na darmo, żeby uzdrowić sytuację?

O tak, to może być ciekawe. To uczy, rozwija, często pomaga.

Ale… gdy już nadmiar wiedzy i narzędzi pracy nad sobą, sposobów na uzdrowienie związków czy siebie, miesza się jak w tyglu i pomaga tylko na jakiś czas, to czasem przychodzi pragnienie, żeby powiedzieć:

Już dość! chcę wreszcie trwale coś zmienić w sobie i wokół siebie. Żeby moje życie, związki i prosperity autentycznie mieć lepsze już na zawsze, albo chociaż na długo..”

Wiele razy to słyszę na sesjach, na warsztatach. Trafia do mnie tak wielu ludzi, którzy mają za sobą całe lata doświadczeń z pracą nad sobą, zaliczonych mnóstwo warsztatów i książek przeczytanych całe biblioteki. A mimo to….ciągle coś jest nie tak.

Ciągle stare, toksyczne schematy wracają…a związki jak nie były na miłości oparte, tak dalej nie są ( albo wogóle ich nie ma)…pomimo zrobienia tych wszystkich procedur wybaczania, uzdrawiania i innych. O tak…ulga przychodzi, poprawa jest, ale wciąż znajduje się kolejne pokłady chaosu i cierpienia do uzdrawiania w konfrontacji z żywymi sytuacjami.

Znam wiele osób które „gnają” z warsztatów na warsztaty, wchłaniają książkę po książce, metodę po metodzie i….narzekają, że mają już kompletny galimatias, nie wiedzą już co stosować, a wyniki..takie sobie.

To zainspirowało mnie do długich, głębokich medytacji…jak zrobić żeby radykalna, pozytywna transformacja wreszcie zaistniała, pomimo dokopywania się do coraz

nowych pokładów cierpienia czy niewybaczenia. I żeby zacząć cieszyć się życiem, a nie brnąć w kolejne procesy.

Pierwsza odpowiedź jaka do mnie przyszła w medytacji nad tym zagadnieniem, była żeby:

  • Zastosować i przede wszystkim zastosować, dokładnie wg podawanych instrukcji, poznane klucze transformacji w żywym życiu od razu i konsekwentnie z nimi żyć na co dzień w każdej sytuacji.

Druga odpowiedź zaraz za nią pojawiła się, żeby:

  • Zapobiegać przeładowaniu wiedzą, praktykami, warsztatami, procesami. Czyli powstrzymać się od wchłaniania kolejnych książek i kluczy, zanim się z jedną partią poznanych narzędzi wystarczająco nie popracuje. I przy pierwszym niepowodzeniu czy pierwszych niezadowalających efektach, nie pędzić po nowe narzędzia…ale cierpliwie badać działanie już poznanych.

I tu niektórzy zapewne zaprotestują: „jak to? przecież trzeba poznawać, szukać dla siebie coraz to nowych, tych odpowiednich ścieżek, metod.”

Tak, trzeba szukać. Ale…trzeba też umieć zatrzymać się na wystarczająco długą chwilę z jakimś narzędziem transformacji w ręku i na wybranych obszarach pola życia je stosować, żeby sprawdzić gruntownie ich działanie i skuteczność dla nas. A gdy nas to nie zadowoli lub nasyci, iść dalej i sięgać po nowe.

Z medytacji moich nad tym zagadnieniem pojawiła się

Trzecia odpowiedź:

  • wybrać Uniwersalny Klucz dla siebie ( jest ich kilka, jako że uniwersalność jest wielowymiarowa, a do ludzi pasują różne klucze zmiany) i wyrazić DECYZJĘ za pomocą tego klucza dokonuję Radykalnej

Transformacji….teraz i już! ”

A następnie pracować z tym jednym, wybranym kluczem zmiany tak długo, aż przyniesie konkretny efekt w obszarze pola życia. I dopiero wtedy…gdy potrzebujemy coś jeszcze, szukać dalej.

I tu chylę czoła przed kluczami zmiany Radykalnego Wybaczania, ustawień rodziny Berta Hellingera, przeramowania wg. NLP, Matrycy Krystalicznej, czy kodów karmicznych wg Łazariewa i wielu, wielu innych. Są bardzo skuteczne.

W opracowanej przeze mnie metodzie LFT (Life Field Therapy), czyli Uzdrawiania w Hologramie Pola Życia, takim Uniwersalnym Kluczem jest STAN ŚWIATŁA, gdy znajdujemy się w Centrum Pola Życia, w całkowitym spokoju, w tzw. stanie NIC, ale w miłości do siebie i do innych. Jego uniwersalność i skuteczność, czyli wywoływanie pozytywnej zmiany świadomości, zmiany w relacjach, w pracy, w domu, w poziomie poczucia wartości, w stanie zdrowia itd… potwierdzają moi studenci z warsztatów i klienci sesji indywidualnych.

I tutaj pragnę przytoczyć fragment mojej rozmowy z uczestniczką warsztatów on-line. Jest to fragment podsumowania jej 2 miesięcznej pracy z kluczami LFT i ze Stanem Światła-Stanem Centrum przede wszystkim. Jest to młoda kobieta robiąca karierę w dużej korporacji. Stres, pędzące terminy, odpowiedzialność, konkurencja, dedykacja dla firmy i praca od rana do wieczora, a do tego jeszcze brak życia prywatnego i miłości bo kiepsko wybierała partnerów. Miała za sobą lata terapii nad traumami dzieciństwa i pracy z poczuciem wartości oraz zaliczone różnego rodzaju nowoczesne warsztaty samodoskonalenia. Gdy zgłosiła się do mnie w lutym 2013, to problem rozliczenia się z przeszłością, poczucia wartości, związków z mężczyznami, czy pracy z własnymi emocjami…był u niej wciąż otwarty.

Oto jej odpowiedzi na pytania do podsumowania, po dwu miesiącach pracy z Kluczami Integracji Ego, Kreacji, wchodzenia w Stan Światła-Stan Centrum oraz z innymi jeszcze kluczami Radykalnej Transformacji LFT.

Zobaczmy, który klucz wybrała jako najbardziej skuteczny dla siebie

Oto moje pytania i odpowiedzi uczestniczki:

Pyt: Od czego najbardziej zależy przejawianie twojego pozytywnego wpływu w zawodowych obszarach twego pola życia?

Odp: zależy zdecydowanie od MOJEGO pozytywnego nastawienia

A to zależy z kolei od bycia w stanie spokoju, w Stanie Światła w Centrum, od spokojnego oddychania, żeby się tam znaleźć.

Pyt: Co ma udział największy w tym, że nie przejawiasz wystarczająco pozytywnego wpływu w określonych obszarach?

Odp: Moje nastawienie, niewiara, przekonanie że się coś nie zdarzy, stan rozdygotania, pędzenia. Czyli bycie z daleka od mojego Centrum i Stanu Światła.

Pyt: Co przeszkadza Tobie najbardziej uzyskać lub utrzymać wysoki poziom pozytywnego wpływu na rzeczywistość?

Odp: „zapominanie” o wchodzeniu i przebywaniu w swoim Centrum w polu życia.

Pyt: Co pomaga Tobie najbardziej uzyskać lub utrzymać pozytywny wpływ na rzeczywistość?

Odp: BYCIE w CENTRUM mnie, czyli w Centrum mojego pola życia w Stanie Światła i wracanie do Centrum często w ciągu dnia. Ponadto mówienie do siebie „jestem w Centrum”. Przypominanie sobie o ustanawianiu granic pola życia. I WOLNE, SPOKOJNE ODDYCHANIE z mojego centrum!

Pyt: Jaki masz pomysł, żeby usunąć, zmniejszyć lub przekształcić TO, co przeszkadza tobie najbardziej w uzyskaniu lub utrzymaniu pozytywnego wpływu na rzeczywistość?

Pamiętanie o przebywaniu w moim Centrum w Stanie Światła, gdy wolno oddycham.

Mój komentarz do jej podsumowania:

WYBRAŁAŚ Z WAHLARZA RÓŻNYCH KLUCZY LFT I INNYCH, JEDEN KLUCZ O NAJWYŻSZEJ DLA CIEBIE SKUTECZNOŚCI W RÓŻNYCH ASPEKTACH ŻYCIA. TO NAM MÓWI, ŻE PRZEBYWANIE W CENTRUM SIEBIE, W CENTRUM SWEGO POLA ŻYCIA, W STANIE ŚWIATŁA….JEST UNIWERSALNYM KLUCZEM DLA CIEBIE. PASUJE DO WIELU

DRZWI, DO RÓŻNYCH SYTUACJI. PODOBNIE DZIAŁA ON DLA WIELU INNYCH LUDZI, KTÓRZY GO POZNALI I STOSUJĄ.

ALE ŻEBY TEN KLUCZ DZIAŁAŁ SKUTECZNIE ZAWSZE I DOKONAŁ W NASZYM ŻYCIU TRWAŁEJ, RADYKLANEJ, POZYTYWNEJ TRANSFORMACJI..TRZEBA STOSOWAĆ WCHODZENIE W STAN ŚWIATŁA-STAN CENTRUM REGULARNIE CODZIENNIE. NIE TYLKO O TYM CZYTAĆ I TROSZKĘ PRÓBOWAĆ.

BOSKA MATRYCA ŚWIATŁA, Z KTÓREJ PRZESTRZENI TO PRZYSZŁO…DAŁA NAM PROSTY KLUCZ I NAJPROSTSZĄ INSTRUKCJĘ JAK TEN STAN OSIĄGNĄĆ. STAN ŚWIATŁA CZYLI BYCIE W CENTRUM SIEBIE, W CENTRUM SWEGO POLA ŻYCIA, MOŻNA NP. POSTRZEGAĆ TAK: „JA SIEDZĘ W CENTRUM SIEBIE I SOBIE ŚWIECĘ I WIEM, ŻE ZARAZ DOWIEM SIĘ, JAKIE ZMIANY DOKONAŁY SIĘ NA WIELU OBSZARACH MOJEGO ŻYCIA….A JA…PRZECIEŻ TYLKO SIEDZĘ I ŚWIECĘ”.

BOSKA RZECZYWISTOŚC ŚWIATŁA, KTÓRA OBJAWIŁA MI TĘ METODĘ, DAŁA MI JESZCZE PRZESŁANIE, ŻE TO CO Z NASZEGO SPOKOJNEGO BOSKIEGO SERCA W CENTRUM W NAS

POCHODZI, CO JEST ŚWIATŁEM INTENCJI NAJWYŻSZEGO DOBRA ZAWSZE I DLA KAŻDEGO….JEST UZDRAWIAJĄCĄ POTĘGĄ.

JEST TO ZARAZEM PROSTE, PIĘKNE I ŁATWO TO OSIĄGNĄĆ. POTRZEBUJESZ UWAGĘ CAŁĄ ODWRÓCISZ OD CHAOSU I ZMARTWIEŃ, I BARDZO WOLNO ODDYCHAĆ. MIEĆ INTENCJĘ, ŻE JESTEŚ W CENTRUM SWEGO POLA ŻYCIA, A CENTRALNE MIEJSCE W TOBIE-BOSKIE SERCE, KTÓRE RAZEM Z TOBĄ WOLNO ODDYCHA I ŚWIECI, ROZTACZA WOKÓŁ W PRZESTRZENI WIBRACJĘ JAK OCEAN SPOKOJU I ŚWIATŁA. I NIE DZIEJE SIĘ NIC..OPRÓCZ TEGO ODDYCHANIA I ŚWIECENIA I DOŚWIADCZANIA NAJGŁĘBSZEGO SPOKOJU. I NIE MA NAWET ŻADNEGO PRAGNIENIA, OPRÓCZ DOBRA NAJWYŻSZEGO. I WTEDY DZIEJE SIĘ CUD RADYKLANEJ TRANSFORMACJI. ODDYCHAJĄCE W TWOIM CENTRUM ŚWIATŁO WYBIERA CO NAJPIERW SIĘ UZDRAWIA, PRZEKSZTAŁCA I W JAKI SPOSÓB. ONO WIE. ONO ZNA TWOJE POTRZEBY. TY JUŻ NIE MUSISZ SIĘ ZMAGAĆ. GDY DOŚWIADCZYSZ CHOĆBY RAZ JAKĄ OAZĄ NIEWYOBRAŻALNEGO SPOKOJU JEST TAKIE MIEJSCE W TOBIE, JAKĄ POTĘGĄ UZDRAWIAJĄCĄ JEST TO ŹRÓDŁO WSZELKIEGO UPORZĄDKOWANIA, MĄDROŚCI, RADOŚCI, OBFITOŚCI I ZDROWIA. BĘDZIESZ JUŻ CHCIEĆ DO TEGO POWRACAĆ I POWRACAĆ. JAK TA MŁODA KOBIETA Z OPOWIEŚCI POWYŻEJ, KTÓREJ POZYCJA W PRACY SIĘ DZIĘKI TEMU ZMIENIŁA, RELACJA Z SZEFEM SIĘ ZMIENIŁA, JEJ POCZUCIE WARTOŚCI WZROSŁO, A STRACH I BÓL USTĄPIŁ MIEJSCA SPOKOJOWI.

MASZ TO W SOBIE…. NIGDZIE NIE MUSISZ TEGO JUŻ SZUKAĆ. MASZ TO W SOBIE.

Leave a comment

LFT - Personal Empowerment Coaching. Shop on-line. Zamknij